Miało być nowocześnie, bez kwiatków, serduszek i zbędnych dekoracji, sam ślub w zieleniach i ecru. Postawiłam więc na prostą kompozycję i piękne zielonkawe papiery. Jedyną dekoracją (nie mogłam się powstrzymać!!! moja nowa miłość) są 3 [słownie trzy] maleńkie zielone kryształki Swarovskiego. Wewnątrz moje własne papiery oliwkowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz